Recenzja: Art Markman "Myśleć efektywnie. Czyli jak sprawniej rozwiązywać problemy i osiągać cele" (Edgard, 2012)



Wielu z Was, Drodzy Czytelnicy, na pewno ma problemy z organizacją czasu, spamiętaniem wszystkich obowiązków, z nawykami… ogólnie mówiąc, z uporządkowaniem rzeczywistości. Sam też się nad tym głowię od wielu lat. Czasem wychodzi, czasem nie… Raz na wozie, raz pod wozem...

Art. Markman, w poradniku Myśleć efektywnie. Czyli jak sprawniej rozwiązywać problemy i osiągać cele, stara się nakierować czytelnika na właściwą ścieżkę. Właśnie zakończyłem lekturę tej publikacji i przyznam szczerze – coś w tym jest.



Autor zaczyna od tego, czym jest owo „sprytne myślenie”. Nie do końca to pojęcie wyjaśnia. Posiłkuje się za to konkretnymi przykładami, opisując kolejno części składowe drogi do optymalizacji naszych umiejętności.

Mówi nam o zachowaniach automatycznych, przyzwyczajeniach, nawykach. Tych dobrych i tych złych. Opisuje jak je rozpoznać, zmienić, ustabilizować i wykorzystać w przyszłości. Tłumaczy, jak negatywnie na nas wpływające przyzwyczajenia zwalczyć skutecznie. O dziwo, sama siła woli nic tu nie poradzi. Podkreśla wagę dobrych nawyków. Tego, że ich rozwój eliminuje proces „myślenia wysiłkowego”, poprawia refleks (mentalny i fizyczny, np. podczas kierowania samochodem).

Drobnymi kroczkami wprowadza nas w tematykę behawioryzmu. Odruchów. Pamięci, która należy bezustannie ćwiczyć. Wskazuje na rzeczy, których na co dzień nie widzimy – właśnie przyzwyczajenia. Radzi, jak je utrwalić na tyle, by nawet nagłe zdarzenia (stres, przeprowadzki, delegacje) nie miały szans ich przełamać.

Markman rozrysowuje nam mapę naszych możliwości poznawczych. To, w jaki sposób umysł ludzki postrzega świat. Ile informacji może przyjąć, w jaki sposób je wykorzystać lub zmagazynować. Opowiada, porównując nas poniekąd do komputerów, o ludzkiej pamięci operacyjnej. Objaśnia zasady jej działania, granice i wady.

W reszcie, pokazuje, jak korzystać z wiedzy gromadzonej przez całe życie. Jak niepozornych, błahych doświadczeń wykuć sobie tarczę chroniącą nas przed problemami dnia codziennego. Pomaga nam ćwiczyć pamięć i wykorzystać ją w dowolnym momencie. Przez rekombinację doświadczeń.

Powyższe problemy, to jedynie część tego, co porusza Markman w swojej książce. Rzecz jasna, nie jest to pozycja, która da nam gotowy przepis na życie lub jego organizacją. Owszem, można się nią kierować, ale, tak jak w przypadku większości tego typu publikacji – daje przede wszystkim dobre rady. Drogowskazy, którymi należy się kierować, by dojść do upragnionego celu.

Wszystko okrasza dość obrazowymi przykładami. Nie wszystkie wydają mi się trafione, ale większość jest skuteczna. I robi to, do czego sam zachęca. Nieustannie powtarza. Na tym bowiem polega nauka. I na tej zasadzie opierają się właśnie tego typu publikacje.

Myśleć efektywnie. Czyli jak sprawniej rozwiązywać problemy i osiągać cele zdaje się być poradnikiem, który przynajmniej części czytelników powinien się przydać. Jeśli macie problem z tym, jak poradzić sobie w nowych, stresujących sytuacjach, z tym, jak podjąć nowe wyzwania – to zapraszam, zerknijcie. Może Markman znajdzie dobra radę.

Mnie zaciekawił.

Tytuł: Myśleć efektywnie. Czyli jak sprawniej rozwiązywać problemy i osiągać cele
Autor: Art. Markman
Wydawca: Edgard, 2012
Seria: Samo Sedno
Stron:
Gatunek: Poradnik

Ocena – 7/10

Komentarze