Buszując w sieci internetowej, natrafić można na fenomenalne rzeczy... Chwilę temu, na blogu Kultura w płot (pisane razem), udało mi się znaleźć mikro-opowiadania grozy.
Przyznam, że na prawdę mają w sobie to coś... Można się przestraszyć!
Niniejszym, jako że jestem pod wrażeniem wielu z nich - a szczególnie pierwszego (plus genialne zdjęcie) - rzucam linkiem, aby się i z Wami, Drodzy Czytelnicy, podzielić.
ps. na blogu jest też odnośnik do źródła, którego i oni korzystali. Jest w języku angielskim. Uprzedzam.
Komentarze
Prześlij komentarz