Szanowni Państwo,
z ogromną przyjemnością zapraszamy do lektury nowości Grupy Wydawniczej Foksal:
Czesław Miłosz i Sergiusz Piasecki nigdy nie darzyli się sympatią.
Obu pisarzy podzieliła kobieta…
Sergiusz, Czesław, Jadwiga – najnowsza książka Marii Nurowskiej!
Odważna, bezkompromisowa powieść o tragicznych losach trójki bohaterów, o których inni biografowie ledwo napomykają.
Literatura piękna, Wydawnictwo W.A.B. 2013
Przedwojenne
Wilno. On jest młodym zdolnym poetą, ona piękną, zakochaną w nim
studentką prawa. Kiedy on zostawia ją w krytycznym momencie, z czasem
pojawia się ten trzeci – wrażliwy bandyta, który zaopiekuje się
porzuconą kobietą. W tle: wojenna zawierucha i lata emigracyjnej
tułaczki. Historia ta dotyczy dwóch wyjątkowych postaci z artystycznego
parnasu: Czesława Miłosza - przyszłego noblisty, wówczas początkującego
poety, oraz Sergiusza Piaseckiego - byłego przestępcy, szpiega i
więźnia, a zarazem literackiego odkrycia lat trzydziestych.
Książki
Marii Nurowskiej zostały przetłumaczone na szesnaście języków, w tym
chiński i koreański. We Francji i w Niemczech były bestsellerami.
Zapraszamy do odwiedzenia stron autorki:
Pierwsza powieść o emigracji zarobkowej w Polsce.
Ukrainka Barbary Kosmowskiej mówi więcej o życiu emigracji zarobkowej w Polsce
niż raporty socjologów i dziennikarzy.
Literatura piękna, Wydawnictwo W.A.B. 2013
Współczesna
Warszawa. Do miasta przybywają tym samym pociągiem dwie kobiety, Iwanka
Matwijenko i Zofia Wolska. Iwanka jest młodą wiolonczelistką z Ukrainy,
w Polsce chce zarobić na dom, który dzielić ma z Mykołą, także
muzykiem. Jej narzeczony przetarł już polskie szlaki - od jakiegoś czasu
mieszka w Warszawie, pracuje w pizzerii, a wieczorami gra w knajpie.
Iwance także marzy się praca zgodna z jej wykształceniem, ale
oczywiście, będąc Ukrainką, może co najwyżej zarabiać jako sprzątaczka
lub gosposia.
Miałam
rano wsiąść do pociągu i wracać do Warszawy, ale nad ranem zaczęłam
czytać tę książkę. Potem pomyślałam, że polecę samolotem, później.
Odwołałam wszystko, zostałam w hotelu, przeczytałam i dopiero zaczęłam
żyć na nowo. Nie można się oderwać, nie można opuścić bohaterki. A potem
nie można zapomnieć.
Krystyna Janda
Arcypolski, europejski i ogólnoludzki, wstrząsający i rozbrajający, jedyny w swoim rodzaju: Rudnicki.
Trzy razy tak! – nowy zbiór brawurowych opowieści Janusza Rudnickiego,
jednego z najoryginalniejszych pisarzy polskich.
Literatura piękna, seria archipelagi, Wydawnictwo W.A.B. 2013
Jeździłem
i pisałem. Tłukłem się po Europie jak diabeł po piekle. Jeździłem tyle,
że krok mi się zmienił, po chodniku chodzę tak jak w korytarzu pociągu,
szeroko, na rozstawionych nogach. Stałem się urządzeniem przenośnym,
podłączyć mnie można do każdego gniazda.
Tak Rudnicki mówi o swojej nowej książce. I faktycznie, co kilka stron
każe jej bohaterowi przenosić się z miasta do miasta, z kraju do kraju, w
końcu z kontynentu na kontynent. Gnać od tematu do tematu i od awantury
do awantury. A także przeskakiwać z teraźniejszości w przeszłość, do
dzieciństwa, które im odleglejsze, tym częściej każe do siebie wracać.
Znakomita
literatura. Szalony język i dziki humor idealnie równoważą tu gorycz
dojrzałości i samotność. Obrazki z głębin PRL-u nakładają się na
kolorowe prospekty Wspólnej Europy. Co i rusz na horyzoncie pojawia się
śmierć.
Chciałam go zamordować, jeśli nic nowego nie wyda. I wydał.
Magdalena Cielecka
Nie wierzyłam, że jeszcze komuś ktoś za mojego życia podaruje taki talent!
Magda Umer
Janusz
Rudnicki jest żyjącym pisarzem, co sprawia, że po każdą kolejną książkę
sięgam chętnie i z nadzieją. Że będzie lepiej. Oczywiście jeszcze
lepiej!
Maciej Stuhr
Jak Lech Wałęsa przechytrzył komunistów Reinhold Vetter
literatura faktu
seria Fortuna i Fatum, Wydawnictwo W.A.B. 2013
przełożył Viktor Grotowicz
ü Laureat pokojowej Nagrody Nobla
ü Pierwszy prezydent demokratycznej Polski
ü Polak znany w każdym zakątku świata
Jaki naprawdę jest Lech Wałęsa?
Czy współpracował z SB?
Czy dobrze rządził Polską?
Jak był odbierany na Zachodzie?
Co jest prawdą, a co przekłamaniem na jego temat?
Sensei i miłość Hiromi Kawakami
Komentarze
Prześlij komentarz