Dziś krótko i na temat!
Już w
posłowiu autorka informuje nas, że ma świadomość tego, jak ważną funkcję słowo
pełni w poezji. Że to ono stanowi jej clue, credo, podstawę i budulec… I nie
można nim źle gospodarować. Po lekturze stwierdzam, że dość dobrze owo
założenie realizuje w swych wierszach.
Hala
Wolniewicz pisze schludnie, dokładnie odmierza akcenty, umiejętnie rozkłada
metafory. To poezja świadoma. Słowa stoją na swoim miejscu, w szeregu. Niewielu
jest odstępców i renegatów. Umiar jest tu ważny. I namysł. Nie ma chaosu. Panuje
porządek.
Wszechobecny
jest motyw przemijania oraz vanitas. Oba nie wydają się jednak być obsesją, jak
twierdzi artystka. To, podejrzewam coś na kształt silnego natręctwa. Ale
obsesji? Owszem, przemijanie, dorastanie, rozwój, przebieg życia i szczególnie
– jego koniec, są dominantą tematyczną. Ale odnoszę wrażenie, że świadomość
upływu czasu, tak jak i kruchość naszego ziemskiego bytowania, przyjmowane są
raczej z spokojem i zrozumieniem. A wykrzyknienia kierowane są nie tyle do
siebie, co do czytelnika. Kolejne lata na karku są utrapieniem. Ale znieść je
trzeba dumnie. I wykorzystać jak najlepiej!
Z drugiej
strony, w tekstach silna jest afirmacja rzeczywistości. Jakże więc mówić o
fobii? To raczej paradoks ludzkiej świadomości. Obawiać się tego co nieuchronne.
Opisuje nam
strukturę świata. Swojego? Zapewne. Ale w dużej mierze uniwersalnego. Takiego,
który odnieść możemy do samych siebie. Ukazuje nam swoje rozterki, które
przecież niczym niezwykły nie są. Swoje myśli i słowa, ból i radość. Dumę. I
skruchę. Chwile zwątpienia i pewności siebie. Poparte doświadczeniem jak
mniemam.
Gani nas też.
Za nasze cechy narodowe. Zbytnią pewność siebie. Brak umiejętności, chęci
nawet, by szukać złotego środka. I bezkrytycznie brać do serca nauki innych.
To poezja
egzystencjalna. Momentami dydaktyczna. Wyważona w swej opinii, taka, która się
nie narzuca. Przemyślana do ostatniej sylaby. To istotne, zważywszy na to, iż
wiersze pani Woźniewicz nie są formami oszczędnymi. To w większości teksty dość
rozległe fizycznie, a ich spójność dowodzi tylko tego, że autorka ma talent.
Warto zerknąć
do tego tomiku. Znajdziemy tu kilkadziesiąt tekstów wartych uwagi. Chwilowej
lub dłuższej. W zależności od potrzeb duchowych.
Tak się pisze
wiersze!
Polecam!
Tytuł: Wszystko i nico
Autorka: Hala Woźniewicz
Stron: 102
Wydawca: WFW, 2012
Witajcie,
OdpowiedzUsuńPodzielcie się swoimi efektywnymi sposobami na szybką i przyjemną naukę języka arabskiego:)
Miałem problemy z studiowaniem języka arabskiego, zawsze
brakowało praktyki. I pewnego razu znalazłam centrum Preply.
http://www.na-jezykach.pl/aktualnosc/255/znajomosc_jezykow_obcych_w_polsce_2015.html
Ogromny wybór, możliwość korepetycji z języka
arabskiego online z nośnikami mowy "native speaker". Zajęcia są na Skypa, jest to bardzo wygodnie i korzystnie. W Preply bywają różne rabaty, można otrzymać lekcje z dojazdem
nawet za darmo! Również ogromny i najszerszy wybór korepetycji dla dzieci
i biznesowy dla firm. Indywidualne podejście. Wykwalifikowani wykładowcy w Katowice!
nauka przez Skype jest bardzo efektywna !
Rezultat nie zmusi czekać!
Polecam bardzo !
Dawno nie miałam w rękach wyśmienicie napisanej poezji egzystencjonalnej. Książke poleciła mi znajoma, którą poznałam przez Preply http://preply.com/pl/skype/korepetycje-z-arabskiego gdzie udzielała korepetycje z arabskiego przez skype za darmo.
OdpowiedzUsuń