"Spod Prasy". Part one.

Dziś zainauguruję - mam nadzieję, że to nie jest nielegalne - literacko kanciapowy przegląd prasy "darmowej" (docelowo za jakiś czas także płatnej).
Opatrzyłem go daremnym tytułem "Spod Prasy".
Niebawem zajmie on osobną podstronę na blogu ;) Ukazywać się będzie w regularnych odstępach (dziennych lub tygodniowych, w zależności od ilości materiału i możliwości przerobowych), a przynajmniej tak zakładam.

Kończąc już też marudny i żenujący wywód wrzucam fotkę wstawki z dzisiejszego "Metra":




Informacja ważna dla wszystkich tych, którzy borykają się z brakiem dostępu do zbiorów we własnych Bibliotekach...
Czy jest dostęp na odległość??? Zbadam jeszcze ;)

Komentarze