Recenzja: Stanisław Ptaszyński "Opowiadania śląskie" (WFW, 2012)


Na pewno nie jest to lektura, która zachwyci „wytrawnych” czytelników. Tych, którym trzeba ukazać zawiłą, bogatą, nietuzinkową i artystyczną prozę z zawijasami. Albo wielką, ociekająca bogactwem oraz wybrzuszoną przepychem frazę i fabułę…

Opowiadania śląskie Stanisława Ptaszyńskiego, to proste, częściowo zaczerpnięte z mitów moich rodzinnych stron, historie. Nieskomplikowane, naszpikowane morałami i… realiami dawnego życia. Nawet język usiłuje być taki jak kiedyś.

Dostajemy do ręki nieco ponad sto stron formatu a5. Autorowi, udało się zmieścić na tej powierzchni dwa teksty. Pierwszym z nich jest historyczno-sensacyjna opowieść o niemieckim rycerzu Runsztajnie, zwanym Jastrzębiem, który w okresie wojen husyckich miał rządzić w… okolicy Jastrzębia.
Ten niegdysiejszy rycerz, człowiek po przejściach, postanawia wieść życie rozbójnika. Co rusz, wraz ze swad drużyną wyprawia się na łupieskie eskapady, gdzie  zdobywa kosztowności, jadło i kobiety. Te zaś, bierze w niewole. Nie jest jednak zły do szpiku kości. W jego sercu goszczą głębsze uczucia. Jest bowiem pewna kobieta…

Nie powiem Wam, jak się zakończy jego historia. Mogę jedynie zdradzić, że sprawiedliwości stanie się zadość. W pewnym sensie, a w innym nie. Jak w każdej takiej historii.

Drugie opowiadanie – Stopek i młynarz – traktuje zaś o tym, jak szalenie okrutną może być pycha i do jakich wiedzie konsekwencji . Tu bowiem poznajemy narcystyczną córkę młynarza, która nie chce dopuścić do siebie kandydata na męża. Marzy się jej książę na białym koniu… Gwarantuję Wam, Drodzy Czytelnicy, że będzie żałowała swojego zachowania.

To ciekawa publikacja. Bazując na legendach i klasycznych bajkach świetnie nadaje się dla młodych czytelników. Warstwa językowa trochę kuleje, przynajmniej w pierwszym tekście. Stylizacja na język okresu wojen husyckich (późne średniowiecze) nie do końca jest udana. Trzeba przebrnąć przez kilkanaście stron, by się choć trochę przyzwyczaić i dać porwać fabule.

Inna rzecz, język bajki o Utopku… Autor napisał ją w gwarze śląskiej, co też może pewne problemy, potencjalnym czytelnikom, nastręczać. Ale nie wszystkim. Ślązakom na pewno się spodoba! Niewiele jest takich publikacji… a szkoda.

Jak czytamy w notce poświęconej autorowi, chce on ocalić pamięć o tych podaniach ludowych. Całkiem niedawno ukazała się podobna książeczka jego autorstwa. Chyba jest na najlepszej drodze ku temu, by cel swój, choć częściowo realizować.

Czy mnie porywa? Nie do końca. Czytałem Opowiadania z przyjemnością i uśmiechem na ustach. Absolutnie nie  żałuję poświęconego im czasu. Ale nie było u jdnak tej iskry, która w mnie rozbudza to, co w literaturze cenię najbardziej. I zarazem, nie umiem tego wytłumaczyć.

Opowiadania śląskie to pozycja dla tych, którzy mają chęć rzucić w kąt tzw. ambitną, wysoką  literaturę. Gdyby była to czysta fikcja, coś co autor sam sobie umyślił i spisał, byłby to kolejny, przeciętny wolumin na półkach bibliotek i księgarń. A tak, to gratka dla tych, których fascynuje folklor, język... Nawet historia, choć przyprawiona szczyptą (lub nawet łyżką stołową) legend i bajek z dawnych czasów. I dzieci i dorośli mają szansę znaleźć tu coś dla siebie.


Notka o autorze:

O Autorze: Stanisław Ptaszyński mieszka w Rybniku. Po matce, Marii Ptaszyńskiej z domu Lach, odziedziczył miłość do historii Śląska. Absolwent wydziału prawa i administracji Uniwersytetu Śląskiego. Swoje utwory publikował na łamach "Nowin", "Dziennika Zachodniego", "Gońca Górnośląskiego". Można go było słyszeć na falach radia RMF. Pisał felietony do "Tygodnika Rybnickiego". Ostatnio ukazał się jego zbiór opowiadań gwarowych pod tytułem "Godki Starzika z Rybnika ─ Oszkubek Utopek spod Rudy". Miłośnik historii, literatury, muzyki, kolekcjoner nagrań wielkich głosów, np. Herberta von Karajana. Przewodnik beskidzki, narciarz. Postanowił spisać i ocalić od zapomnienia opowieści o husytach, utopkach, strzigach i rozbójnikach. Został odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Złotą Odznaką Zasłużony dla Województwa Katowickiego.


Tytuł: Opowiadania śląskie
Autor: Stanisław Ptaszyński
Stron: 110
Opowiadania
Wydawca: Warszawska Firma Wydawnicza
Ocena: 7/10

Krzysztof Chmielewski

Komentarze