Życzę Ci wszystkiego najlepszego w słowie pisanym... wiersze Danuty Nocon - Spis

Drodzy Czytelnicy,

niniejsza publikacja jest wyjątkowa, pierwsza i jedyna w swoim rodzaju. Jakiś czas temu odezwał się do mnie Grzegorz Spis z prośbą o zamieszczenie wierszy jego siostry. To, droga Pani Danuto, bo teraz do Pani się zwracam, jego prezent z okazji urodzin. Do którego ja się dokładam na miarę swych skromnych możliwości...



... Życzę Ci wszystkiego najlepszego w słowie pisanym
i w życiu, w słowie odkrywanym
na nowo
z miłości
i w jego nagości ...


Dla mojej Artystki i siostry poezji, brat Grzegorz




Danuta Nocon - Spis

Della Corte



I
... mój anioł...
zabrałeś mi moje jutro
jeszcze w łonie matki
dzisiaj
zastały mi tylko chwile
którym i tak nie wierze
a miało być tak pięknie
przyrzekałeś przy narodzinach
weź się w garść
jakoś się wszystko ułoży
...
przeżyłam wiele wiosen
ciepłych i zimnych dni
nic się nie zmieniło
gdzie wtedy byłeś
ty
oddaj mi moje jutro
twoje złudzenia
oddaj mi siebie samą
lecz be żadnego niedopatrzenia







II

po drugiej...

... po drugiej stronie lustra
zostało moje życie
które układałam sobie
od dawana
to które miało być
prawdziwe
pielęgnowałam je
broniłam
od sępów
zataczały kręgi
żerowały
nad moim lustrem
wreszcie spadło
zbiło się
sępy
cieszą się
wymieniają
czarnoskrzydłe uśmiechy
nie wiedząc
że zostało mi moje lustro
moje jutro
które krąży w przestrzeni
w kawałkach
stłuczonego kryształu
i czasu


III

kolejny dzień
miesza się z barwami bycia
kocham kolory
mojego życia
kocham ludzi
kolorowych
kocham kolor
kolorowych barw
bycia
kolor pokostny
oznajmia się
kolorem bycia
(tylko beige przesady)















IV

... bladoróżowa posciel
wtuliłeś w nią moje ramiona
bladoróżowe ciało
tak
byłam w nie wpatrzona
tak mnie całowałeś
wpędzając w obłęd
rozkoszy
kiedy mnie kochałeś
do utraty tchu
bladoróżowe usta
raz gorące
to znów chłodne
bladorózowe usta
do niczyich nie podobne
bladoróżowa pościel
bladoróżowe usta
bladoróżowe ciało
wciąż mi ciebie mało
tak mało








V

lunatyk swojego jutra ...

lawirując w cieniu własnego
ja
nie stać cię
by spojrzeć w swoje oczy
i tak nie wierzysz
nie wiesz
jak wykorzystać
siebie
być
szczęśliwym
nie znasz
horyzontów
swojego jutra
lubisz być
kochanym
wiesz
twoja miłość
nie do końca
szczęśliwa ...

PS. Zapomnij miły że to ja.











VI (17 lat)
chcę napisać wiersz
o tobie
oczy
czarne
ciepłe
jak pochodnie
usta
szepczą
imię moje
twój głos
...
to ja
czara
napełniona winem
dłonie
twoje
choć nieśmialo
chcą poznać mnie
do reszty
...
jak co dzień
spijam dzwięk
twojego imienia
...




Komentarze